Autor |
Wiadomość |
Grey Fox |
Wysłany: Sob 17:53, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
Łukasz, to wystarczy:) Jeszcze raz dzięki wszystkim, którzy przyjechali, a szczególnie tym, którzy przygotowali
Grey Fox |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |
lm |
Wysłany: Pią 14:14, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
stelu napisał: | Chciałbym podziękować Łukaszowi i Michałowi za zorganizowanie tego Gasshuku. |
Tak po prawdzie to 99% spotkania zorganizował Michał. Ja tam tylko byłem
Tak że cześć należy się jemu, nie mnie... |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |
joda |
Wysłany: Pią 0:15, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dzięki za podziękowania
Co do częstości to muszę powiadzieć, że bardzo chętnie jak najczęściej ale możliwoości są trochę ograniczone głównie liczbą zgrupowań, staży i zawodów... trochę trudno coś gdziekolwiek wciśnąć...
Trochę poważniej - możemy takie spotkania organizować tak często jak tylko będą chętni. My dajemy salę oraz mnie i Łukasza (mam nadzieję, że się nie będzie migał ), jeśli ktokolwiek zechce do nas dołączyć to podajcie tylko termin - ogłoszę i ktoś się napewno do nas dołaczy... Myślę, że na pomoc kolegów z Poznania lub Warszawy możemy liczyć
MN |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |
stelu |
Wysłany: Czw 14:57, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
Chciałbym podziękować Łukaszowi i Michałowi za zorganizowanie tego Gasshuku. Należą się im wielkie BRAWA Oby jak najwięcej takich spotkań... |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |
lm |
Wysłany: Czw 11:31, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jako że byłem na owym spotkaniu Jodo postanowiłem krótko podzielić się wrażeniami.
Pierwsze Zimowe Gasshuku Jodo :: Koryukan 27-28.01.2007
Część osób dojechała już w piątek wieczorkiem - niektórzy poćwiczyć Kendo, a niektórzy jechali z Trójmiasta nadmorskiego. Większość jednak dojechała na sobotę rano. Rozpoczęliśmy lekko po 9. Pierwszy trening do godz. 12 poprowadził Adam Kitkowski (Poznań). Skupiliśmy się głównie na podstawach (tandokudoza) i zaczęliśmy pierwsze kata.
Po przerwie na dyskusje i pizze, tudzież chińszczyznę rozpoczął się drugi trening który poprowadził Marcin Wojtasik (Warszawa). Zaczęliśmy od kombinowanych suburi honte-gyakute uchi na różną wysokość co później śmigaliśmy w parach. Tu juz nie było tak fajnie - trzeba było niestety w ten miecz trafić Potem nieśmiertelne hikiotoshi. Z tym to jest jak z cięciem w Iaido - lata trzeba ćwiczyć i dziesiątki bokkenów połamać (!) żeby zadziałało poprawnie... Na koniec kihonu kaeshi tsuki i kuritsuke.
Potem kata. W zasadzie porządnie poćwiczyliśmy tylko kata 1-6, ale jak na nasz lokalny poziom to i tak nieźle. Wieczorkiem zgodnie stwierdziliśmy że idziemy na zupę do chińczyka i wracamy z pifem do dojo. Tam (czy tam tu) obgadaliśmy wszystkich wspólnych znajomych, każdy coś tam opowiedział ("Rubina z naprawy niesiemy") i wszyscy zgodnie poszliśmy spać.
W niedzielę jutrzenka cudna nieco przesłonięta śniegowymi chmurami obudziła nas z samiutkiego ranka lekko przed dziewiątą Szybka kawa i... trening. Trening zaczął tym razem Grzesiek Puchawski (Warszawa) od suburi - przy kaeshi tsuki się lekko plątały nogi, ale w końcu dotarliśmy się z prowadzącym. Potem Grzesiek wypunktował kilka istotnych szczegółów, głównie dotyczących kontroli. I tak dobrnęliśmy, robiąc kata 1-6 do krótkiej przerwy na kawę.
Ostatnia część treningu dostała się mnie. Co tu duzo pisać... Po hikiotoshi zrobiliśmy część 11 kata w postaci ćwiczenia, potem spróbowaliśmy zrobic całość owego Midare Dome i zakończyliśmy trening zestawem Seitei Jodo.
Mam nadzieje że takie spotkania będą odbywały sie dość cyklicznie - jako że w Polsce poziom jodo jest dość... hmmm... początkowy to wiele możemy się nauczyć od samych siebie - różni ludzie jeżdżą na różne staże i chwytają czy tam zapamiętują różne punkty. Zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego, czy spojrzec na technikę z nieco innej perspektywy. W szczególności mam nadzieję że to Zimowe Gasshuku w Krakowie będzie cykliczne i że zobaczymy się za rok.
Jak ktoś ma ochote to komplet 52 zdjęć leży do obejrzenia tutaj:
Pierwsze krakowskie zimowe Gasshuku Jodo
pozdrawiam
LM |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |
joda |
Wysłany: Śro 18:31, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jak by to kogoś interesowało to podaję ramowy plan treningów:
Poniżej ramowy plan treningów:
Sobota
- 9-12 trening poranny.
- 12-15 przerwa na obiad
- 15-19 trening wieczorny
Niedziela
- 9 – 14 trening z przerwą w środku na posiłek (ok. 30 minut)
Po treningu w sobotę planowane jest zebranie w sprawach oficjalnych dotyczących Iaido i Jodo. Obecni będą przedstawiciele PZK oraz szefowie wyszkolenia obu dyscyplin lub osobe je reprezentujące.
W sobotę oczywiście małe Sayonara Party pewnie tak koło 21:00 może trochę później.
pozdrawiam,
MN |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Avalanche/images/spacer.gif) |